czwartek, 6 października 2016

Wróciłem...

Siedem…  siedem razy obiecywałem sobie, że powrócę do pisania bloga, który przez lata był moim jedynym przyjacielem. To w tym miejscu, pod tym elektronicznym adresem spędziłem wiele długich nocy, próbując dogadać się z własnym sumieniem, kiedy wyrzekła się mnie rodzina, zawieruszyli się gdzieś przyjaciele i zamknęli przede mną drzwi ludzie, dla których każdego dnia chciałem oddychać…

Choć ciągle przed czymś lub przed kimś uciekałem, to tu, po raz pierwszy spotkałem się z akceptacją i zrozumieniem mojej inności. Dzięki Waszym listom, udało mi się przetrwać nawet wtedy, kiedy myśli samobójcze budziły mnie w nocy, łapały za chabety i rozkazywały wyruszyć do miejsca, gdzie, nie ma bólu, łez i rozczarowań.

Dziś rano, gdy wyjrzałem przez okno, niespodziewanie usłyszałem jedną z piosenek, która jak stara fotografia przypomniała mi lata, kiedy przychodziłem tu codziennie z kubkiem gorącej kawy i kolejnymi wrzeszczącymi rozterkami. Po całym dniu przemyśleń uświadomiłem sobie, że dzięki Wam jestem na świecie, i staram się spełniać kolejne marzenia.

Parę godzin temu, otworzyłem po latach skrzynkę mailową, zobaczyłem kilkanaście listów, z krótką wiadomością  „Czekamy Łukaszu… Czekamy na Ciebie…”.

Tak więc jestem, przytulam wszystkich tych, którzy przychodzili tu wieczorami i czekali na jakiś znak, wpis… lub tą przysłowiową kropkę, którą kiedyś w jednym z postów wspominałem.

Przez te wszystkie lata dużo się w moim życiu wydarzyło… Zmieniałem miejsca zamieszkania,  szukając przystani. O tym, gdzie ją znalazłem, w jakim miejscu zainstalowałem ponownie swoją ulubioną huśtawkę i wieczorami jem ukradkiem ulubione pomarańcze opowiem wkrótce…

Witajcie ponownie! <3 Nawet nie wiecie jak miło jest wrócić po tak  długim czasie do swojego wirtualnego domu, gdzie ciągle ktoś CZEKA…

20 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę! Witaj Łukaszuuu <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że powróciłeś. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałbym cie uściskać. Choć się nie znamy osobiście brakowało mi ciebie w moim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham cie Łukasz, czekalam na jakis znak od ciebie. Jestes w koncu dziekiii. Napisz co u ciebie

    OdpowiedzUsuń
  5. jupiii ziomuś nareszcie jesteś :***************

    OdpowiedzUsuń
  6. Wreszcie sie doczekałem!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm. I tak nie uwierzysz... tak dawno Tutaj nie zaglądałam. Jakoś tak, przyszłam do twojego "pokoju". Hmm. Witaj... u siebie. Mogłabym powiedzieć, wreszcie u siebie. Przywróciłeś uśmiech na mojej twarzy bo pomyślałam sobie, ludzie jednak wracają.
    Pozdrawiam - Luna

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętasz, bo ja ciebie nie umiem zapomnieć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze jest móc wrócić, dobrze jest mieć gdzie wrócić. Witaj.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie,ze będą Twoje nowe wpisy. Szczerze mówiąc to teskniliśmy za Tobą

    OdpowiedzUsuń
  11. Na ciebie będe czekała tu zawsze. Dzięki Tobie wiele rzeczy zrozumiałam, przemyślałam i zmieniłam. Szkoda, że skasowałeś wcześniejsze posty. Domyślam się, że chcesz rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu. Nie opuszczaj nas więcej na tak długo~! kArolciA

    OdpowiedzUsuń